Jednopokojowe mieszkanie o nieco modernistyczno-minimalistycznym wystroju. Podłoga pokryta jest winylowymi panelami o popielatym kolorze co stosunkowo ładnie kontrastuje z nieco ciemniejszym od podłogi kolorem ścian. W centrum pokoju znajduje się biały dywan, na którym stoi niska ława w kolorze czarnego obsydianu. Pod nią znajdują się białe poduszki w razie gdyby, ktoś chciał usiąść przy stole. Gdy dokładniej przyjrzymy się ścianą dostrzeżemy pewne drobne nierówności. Coś w stylu "nie zauważył bym gdybyś mi nie powiedział". Nie jest to żaden defekt. Nierówności te w konacie z dłonią wysuwają się ukazując kuchenkę, łóżko, szafy i temu podobne przedmioty bez, których trudno było by się obejść w życiu codziennym. Mieszkanie połączone jest również z mocno ograniczonym systemem AI, który może automatycznie wysuwać sprzęty, zmieniać kolor ścian jak i aktywować opcję panoramy, która ma umożliwić nam "czucie się jednością z naturą". Całkiem ładny slogan reklamowy. AI może również przyrządzać posiłki, robić nam pranie, sprzątać czy też robić zakupy. Wszystko to jest możliwe dzięki półtora robota, który gdy jest w stanie spoczynku ukryty jest w ścianie. Pierwszy przypomina coś w rodzaju białej miski, a jego obowiązkiem jest sprzątanie. Połowa drugiego to mechaniczne ramiona odpowiedzialne za gotowanie, ścielenie łóżka i temu podobnym zajęciom.